Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2014

Wesołych Świąt!

Obraz
Jest cicho. Choinka płonie. Na szczycie cherubin fruwa. Na oknach pelargonie, blask świeczek złotem zasnuwa, a z kąta, z ust brata płynie kolęda na okarynie: Lulajże, Jezuniu... Konstanty Ildefons Gałczyński Kochani życzę Wam pełnych ciepła i nadziei Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku!

Szyjemy

Obraz
Od jakiegoś czasu szukałam w Internecie inspiracji prezentowych. Miałam chęć uszyć Mikołaja, a że ostatnie próby z paper piecing były udane, zachęciło mnie to jeszcze bardziej. Najpierw powstał przód Mikołaja, potem taki sam tył. Zszyłam obie części, zostawiając otwór na pomponik oraz po boku większy na wywinięcie robótki na prawą stronę. Doszyłam pomponik, oczy i nosek. Zszyłam obie części, a w zagięciu czapki dodałam wstążeczkę. I tak powstał taki oto Mikołaj :) Niby prosty, ale czasu wymagał. Jeśli chcecie uszyć podobnego, to zapraszam na stronę: KLIK . Znajdziecie tam instrukcję wykonania oraz darmowy schemat autorstwa D. Gallagher ( pinwheelponders.blogspot.com ). Jak już uszyłam tego Mikołaja, to wpadłam na pomysł coby wykonać jeszcze kilka Mikołajów prostszym sposobem. Oto co mi wyszło: Na koniec wszystkie razem :). Czyż nie są sympatyczne? Mała rzecz, a cieszy. To nie wszystkie szyciowe rewelacje. Kolejne już niebawem pokażę na blogu.

Aplikacja odwrócona (mola)

Obraz
W niedzielę byłam na  kursie zorganizowanym przez Szkołę Patchworku z aplikacji odwróconej "mola". Warsztaty prowadziła Kasia Małyszko , która w ten sposób tworzy swoje fantastyczne "makałatki". Tych, którzy nie znają twórczości Kasi, zapraszam na jej bloga: http://makalatki.blogspot.com . W pierwszej części warsztatów Kasia Małyszko opowiadała o aplikacji odwróconej. Później każda z nas wybrała sobie tkaniny i zaczęłyśmy tworzyć tzw. "mole". Był też czas, by z bliska przyjrzeć się "makałatkom", a także posłuchać opowieści związanych z ich powstawaniem. Moja aplikacja "mola" ma 15 x 15 cm. Jest zielono, różowo, granatowa. Dodałam haftowane rośliny. Wyszyję jeszcze wodę, dodam koraliki i cekiny.  Miał być z moli obrazek, ale sama nie wiem... Może zrobię z niej coś innego. Co myślę o tej metodzie? Z pewnością warto spróbować, by sprawdzić czy ten sposób tworzenia nam odpowiada. Czy mnie zachwyciła? Prace, które oglądałam,