Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2012

Czas na zmiany...

Właściwie nie wiem od czego zacząć... W pewien piękny majowy dzień dowiedziałam się, że... czas szukać nowej pracy. Nie było łatwo. Cała gama uczuć przetoczyła się przez moje serce i tylko rozsadek podpowiadał, by nie dawać im wiary. Niepewność, wściekłość, żal, bunt... Tak łatwo wtedy zwątpić w siebie... Potrzeba wtedy wsparcia bliskich osób. Nie jest łatwo. Pojawiają się myśli, że jestem do niczego... za chwilę jakiś głos mi podpowiada, że to przecież nieprawda. Pomimo wszystko mam nadzieję, że długo w domu nie zagrzeję miejsca. Co mogę zrobić z własnym życiem? Przekwalifikować się? Jeśli tak, to w jakim kierunku pójść? A może nie będzie takiej potrzeby? Nowe zadanie stoi przede mną: znaleźć pomysł na to co dalej.