Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2011

Blog - organizacyjnie

Czasami znajduję w Internecie ciekawe filmiki z serii "jak coś wykonać?". Wrzucam więc szybko linki do zakładek, aż robi się z tego bałagan. Postanowiłam te ciekawsze umieszczać na swoim blogu. Będą one w pod etykietą: tutorial, video oraz nazwą techniki, której dotyczą. Dzięki takiemu rozwiązaniu mam nadzieję ,że i Wy skorzystacie :)

Haft ze Schwalm - czy tylko?

Obraz
Po wielu przeszkodach udało mi się wreszcie uczestniczyć w spotkaniu, na którym Ania Baranowicz przekazywała nam podstawy haftu ze Schwalm. W ubiegłą sobotę było to moje trzecie spotkanie. Oto  i poczynione przeze mnie postępy: Materiał: Belfast Linen Anitc White 32ct Nici: Anchor Perle Cotton 8, kolor 926  I zbliżenie: Nie jest tego tak dużo, biorąc pod uwagę fakt, że były to trzy spotkania. No ale cóż, każdy pracuje w swoim tempie. Podobnie jak Anię i Yenulkę zafascynowała mnie ta technika. Obecnie pochłaniam wszystko to, co jest związane z mereżką, ażurem. Oglądam też hardanger. Haft ze Schwalm jest piękny, malowniczy i bardzo szybko można zobaczyć efekty swojej pracy. Jak widać, jeszcze będę musiała nad nim popracować, ale to już na kolejnych zajęciach. Aploch dziękuję :), Ty wiesz za co.   Tutorial, niestety w języku francuskim, znajdziecie tutaj: http://www.filoselle.com/tutos.html. A teraz z innej beczki.  Jeszcze przed świętami zrobiłam swojego pierwszego karcz

Pierwszy post w 2011 roku

Ile czasu na stronie może wisieć post z życzeniami? No właśnie! Dzisiaj jeszcze nie będzie robótkowo, ale następnym razem już się postaram. Czytam Wasze podsumowania ubiegłego roku kalendarzowego. Czytam też życzenia i za nie serdecznie dziękuję :). U mnie takich podsumowań nie będzie. Nie ma też poważnych postanowień noworocznych. Jedyne postanowienie to takie by ich nie mieć. Ważne jest tu i teraz. Człowiek nie wie co go spotka następnego dnia, a co już mówić za miesiąc, pół roku, rok... Powoli oswajam się z myślą, że w domu nie ma królika... już to tak nie boli, choć nie jest łatwo. Klatka wyniesiona do innego pokoju stoi tam, gdzie została postawiona. Jak mam możliwość, to oglądam króliki w sklepie zoologicznym. Każdy piękny i nie wiadomo którego wybrać...a wszystkich nie da rady. W domu bez królika jest inaczej. Klatka nie zawadza w przedpokoju i nie ma tylu obowiązków, ale jest jakoś tak pusto. Pyzę mam na tapecie w telefonie komórkowym. Patrzę na nią i często mam wrażenie,